spresley
komentarze
Wpis który komentujesz:

Znow mialam jazde z zaplata za prace...otoz po zakonczonej pracy w fabryce okazalo sie, ze za dniowki dostawalam nizsza od ustalowen stawke, o ktorej 'zapomniano' mnie poinformowac. Szlag mnie trafil, bo stawka na wyciagu bankowym byla rowna...zarobkom osob pakujacych ubrania w fabryce! Poczulam sie lekko dotknieta, leczpostanowilam to sobie wytlumaczyc (nie wiedzac jeszcze o obnizonej stawce) ksiegowa, ktora widzac firme wrzucila mnie do jednej czapki z reszta...
hm..nie, ja faktycznie mialam tyle zarabiac
zrobilam awanture
okazalo sie, ze tu jest jeden prosty argument, ktory ja bezwzglednie wykorzystalam..wrednie, tak, jak zostalam potraktowana: oskarzylam firme o dyskryminacje a potem przeprosilam, ze wcale taknei myslalam, tylko sie zdenerwowalam..
kasa bedzie w piatek, a agencja dla rekomensaty ze zdwojona sila szuka mi pracy.
smieszne, bardzo:P

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
spresley | 2006.11.13 22:27:40

Fakt, i to mnie pociesza:)


sunset | 2006.11.13 21:11:32

Ale się nie poddawaj i trzymaj. Czasem musi pobyć trocgę gorzej, żeby było lepiej.