Wpis który komentujesz: | "Otto e mezzo",czyli znów zachwycam się europejskim filmem i językiem włoskim płynącym z ekranu.A poza tym nawracam tych,co nie znają się na kinie ;) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
monday | 2006.12.21 23:42:58 a to nawet nie kino było,tylko DKF na Politechnice ;)Bardzo fajna sprawa zreszta. metaksa | 2006.12.20 11:44:26 kiedy ja ostatni raz w kinie bylam... ehhh |