Wpis który komentujesz: | Pije grzane wino i whisky z cola. Tak wygladaja Swieta. Zagryzam sledziem, jakims schabikiem, sernikiem, szarlotka i czym jeszcze sie da. Puchne, tyje. W styczniu zrzuce, bo juz 3. ide sie gimnastykowac. Pulawy jak Pulawy. Spokojne, ciche, mile. Zaczynam sie nudzic, bo naprawde odzwyczailam sie od nic nie robienia przez ponad jeden dzien. Poszlabym do pracy, kina, na wystawe, impreze. Spotkalabym sie z jakims NIM i NIA, albo po prostu z NIMI. Porozmawialabym o czyms innym. A jak na razie dopiero jedna klotnia przy stole z mezczyzna, ktory uwaza sie za alfe i omege. Szkoda gadac. Lat 30 i szorujemy nosem sufit mimo, ze mamy 1 m 50 cm wzrostu w kapeluszu. Halo. Niewazne. Nie lubie psuc ludziom ich wlasnej koncepcji swojej osoby, szczegolnie w swieta. W srode wypad z ludzmi z liceum. Powspominamy.... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
nasta | 2006.12.26 13:43:55 hehe =) uwielbiam =) mialem_sen | 2006.12.25 21:21:04 5tka za whisky z colą :) |