biggus_dickus
komentarze
Wpis który komentujesz:

Pamietam, jak dzis... byla to moze szosta klasa podstawowki, moze piata raczej. Okolice "Marka", obecnej "Julii" (jesli znow nie zostalo przekwalifikowane na cos innego), godzina popoludniowa, jakos po lekcjach. Dwoch chlopaczkow. Ja i wyżeł. W glowach jeden glupi tekst, ktory uslyszalem od kuzyna z zielonej. Z Zielonej Góry rzecz jasna. Jakies zule naprzeciwko. No to bedzie ubaw. "Przepraszam, ktora godzina, bo mi stanal?". Zamierzeniem, po podaniu przez pytanego czasu, bylo odpowiedziec "dziekuje, juz mi opadl". Facet do mnie "Stanal ci? To idz do dziewczyny". Ale byl ubaw. Gowniarze po 10 czy 12 lat, czy ile to sie tam wtedy mialo. Kurwa, to jednak byly szczesliwe czasy, jesli takie glupie zarty sprawialy czlowiekowi tak wiele radosci.

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
biggus_dickus | 2007.01.12 16:32:23

Finch: zycie bylo beztroskie, a glowa pelna glupich pomyslow :D

na_dnie_morza: jaki kryzys?

na_dnie_morza | 2007.01.12 12:04:05

ojjjj masz kryzys kulturowy na emigracji !??!?! heheh :P

Finch | 2007.01.12 01:18:23
Hehehe:) Życie było bardziej... na luzie.