deathqueen
komentarze
Wpis który komentujesz:

mimo naprawdę okropnej, depresyjnej pogody.. jest wiosna. trawa zioelona, oblepione żywicą pączki na drzewach, mój pies padnięty na moim łóżku (aż dziwne bo wcinam jabłko a ona nawet nie reaguje, musi byc naprawdę padnięta), no ale jak sie wraca o 5 rano do domu:P...


w każdym razie jest wiosna.. i może to dziwne, ale jak jeszcze byłam w krakowie, chodizłam sobie po zieleniących się łąkach.. nasz mnie dziwna myśl.. Chciałabym się zakochać..

ta mysl mnie przeraziła.. no pzrecież niby mam faceta, więc o co mi chodzi.. doszłam do tego dopiero dzisija w nocy.. ja nie cche sie zakochac, gdyz jestem bardzo zakochana, JA CHCE CZUĆ SIE KOCHANA, i wiem, ze brakuje mi tego jak powietrza. Dla mężczyzny, do którego żywię tyle uczuć, jestem pewnie przyzwyczajeniem, czymś mniej waznym niż komputer i jełopy... niż alkohol i impreza.

może to dziwne, ale pragnę jego ramion, pocałunku bez śladu zniecierpliwienia i męczeństwa na twarzy, uśmiechu gdy na mnie patrzy a nie marsa na czole, szeptu do ucha "kocham Cie"... wspólnego lezenia, tak po prostu by mnie posmerał po głowie, a ja żebym mogła jeździś palcami po jego delikatnej skórze...
nie che super randek przy świecach, bo one sa tylko chwilowe, cche codzienniych małych gestów miłości...

kurna, zaczęłam plakac.. ide na pilates

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
Hekate | 2007.04.10 16:47:00
jakby tylko udało się znaleźć odpowiednią farbę :) i przytrzymać ofiarę, by się za bardzo nie wyrywała :P

deathqueen | 2007.04.10 11:10:40

hihihi.. a krowy będą fioletowe jak w milce

Hekate | 2007.04.10 11:07:00
może wiosna wszystko zmieni... na lepsze...