spresley
komentarze
Wpis który komentujesz:

jestem
wybaczcie cisze, cisza byla przez dlugi okres czasu mym zyciem...
nadla w Anglii, mam juz dbra prace i ciekawe stanowisko...
od tygodnia w separacji, bo maz okazal sie jednym z czterekch Brytyjczykow, ktorzy lubia gnebic rodzine - padlam ofiara dosc lekkiej i podstepnej,lecz cholernie uciazliwej przemocy domowej (czasem fizycznej, musze sie przyznac, lecz glownie psychicznej, socialnej i..finansowej).
Obudzilam sie wiec z koszmaru, zadzwonilam po policje i wreszcie mam spokojny dom..
fakt, musze znalezc cos nowego, bo mielismy sie przeprowadzac, no ale po tych zmianach wszystko juz bedzie latwe
i obiecuje - niebede juz maruda:)

witam wiec, ponownie!

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
sunset | 2007.05.28 22:19:03

Najważniejsze :)

spresley | 2007.05.28 21:13:56

dobrze bedzie, juz wlaciwie jest lepiej:)

sunset | 2007.05.28 14:34:26

Bardzo współczuję smutnych doświadczeń - czasem trafiamy na drani :(
Trzymaj się cieplutko.
Miło, że jesteś :)