Wpis który komentujesz: | Żyję w Polsce, tu jest mój dom, tutaj korzenie, tutaj moje serce, moi bliscy. Wyjechałam kiedyś, by nauczyć się francuskiego. Rok wystarczył, piękny był to czas, szalony, pełen wyzwań, każdy dzień uczył wiele nowego. W Polsce, jak wszędzie, jednym lepiej, drugim gorzej, z różnych względów. Niektórym źle przez bezrobocie ( obecnie zresztą fikcyjne ), przez niskie zarobki, przez klimat, przez wyzysk, przez to że może jaj nie mają, więc dają dyla w nadziei na znalezienie takiego, który im da gruchy na wierzbie. Bo tacy też są. I Ci ostatni mnie wkurwiają. Zaraz sprecyzuję dosadnie dlaczego. Kurwa, jedzie taki na Wyspy, zarabia 5 euro na zmywaku i jest pan. A wszędzie wokół kłapie mordą, że Polska to bagno, syf i że rasiści sami tu mieszkają. Ponadto Ci co zostają dają się robić w bambuko, bo pracują prawie za frajer nawet w banku. Jestem tolerancyjna jak jasna cholera, ale głupoty nie zniosę. Rozumiem całą tę masę ludzi, która wyruszyła w świat, ale JAK MOżNA SRAć NA SWóJ DOM, KORZENIE, NA TYCH CO ZOSTALI Z WYBORU! Zostaliśmy, bo chcemy, bo wierzymy, że się da tu żyć, walczyć i stawać się lepszym. I wcale nie taplamy się w gównie. Bo to nasza Polska. I nie jestem, kurwa, łysa. Tylko kocham swój kraj. Nie rząd, nie partię, nie Kościół. Tylko Polskę. I pamiętajcie o tym drodzy rodacy na obczyźnie, proszę. A jeśli pierdolicie tak jak ten u góry, którego ignorancję wyeksponowałam, to lepiej nie wracajcie. Się wyżyła patriotka. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
anuszka | 2007.06.26 13:22:33 a jak:) ktos_ciekawy | 2007.06.25 23:07:20 nic dodać nic ująć :) |