Wpis który komentujesz: | Dziękuję ci, że do mnie zadzwoniłeś :)) krótko bo krótko, ale przynajmniej się dowiedziałam, że tam u ciebie 1!:"#@%& kilometrów stąd jest wszystko ok. Poczułam się bardzo dziwnie szczęśliwa gdy tylko usłyszałam twój głos. Dayana powiedziała, że jak rozmawialiśmy przez telefon to oczy świeciły mi się jak brylanty, diamenty... whatever. Ale to nie jest możliwe, nie uwierzę w to nigdy. Ty jesteś moim przyjacielem, kumplem, bratem. Nie, nie wierzę. Ale kurewsko za tobą tęsknię. Wracaj do mnie. spędzaliśmy razem tyle czasu, że po tej rozmowie doszłam do wniosku, że zabrałeś kawałek mnie ze sobą. Brakuje mi wieczorów u mnie, na ogródku u Husia, gdy paliliśmy fajkę i wszyscy się dziwnie na nas patrzyli- wiesz że już teraz pójście do kawiarni nie sprawia mi takiej przyjemności. A róże... chyba nikt nigdy w życiu nie dał mi tylu róż, co ty- kurde to takie przyjemne dostawać kwiaty- ty to wiesz. Naprawdę tęsknię i czekam. Do 28 sierpnia zostało:: 46 dni (o żesz k*****!!) Tylko czy to byłby kolejny dowód na to, że przyjaźń między kobietą i mężczyzną nie może istnieć albo przynajmniej nie na zawsze?? PS. Wiesz, że nie zdejmuję bransoletki?? :D |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
viagra | 2007.07.16 09:26:05 trzymam i nie puszczam :D sama_ja | 2007.07.13 16:08:40 i tak trzymać :)) viagra | 2007.07.13 10:47:43 musi być dobrze nie ma innej opcji. Dziś póki co tryskam optymizmem i mam w planach nim zarażać. sama_ja | 2007.07.13 10:41:27 wiem coś o tym, ale nie jesteś w stanie przewidzieć tego co będzie dalej.... więc głowa do góry!! :)) musi być dobrze :) viagra | 2007.07.13 10:28:19 :P ja powoli też przestaję w to wierzyć, ale nie chcę go zranić zbyt wiele dla mnie znaczy. sama_ja | 2007.07.13 10:25:09 ja nie wierzę w przyjaźń damsko - męską.... i tu też jej nie widzę :P |