Wpis który komentujesz: | aha no i nie wiem czy wam wspominalem, ale chyba widzialem we francji kanye westa jot - pierwszy raz kurcze lubie jota, fajny kawalek o wspomnieniach no czilujemy tu jak w acapulco |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
katiuszka | 2007.08.12 17:25:33 aaa, Jot, vibe dolnośląski, uwielbiam pana, ma flow, a poza tym siedzi w tym odkąd pamiętam, czyli jeszcze za gówniarza na bank :)) kanye west, francja? ee, mozliwosc, na pewno przeciez podbija do panien na całym swiecie, to czemu nie Francja :) nejbz | 2007.08.12 15:58:16 z jotem to samo, mega szacun i tak juz gdzies od siedmiu lat, eeeelo :) a funk o jedzeniu to mega klasyk, idealny wlasnie na wakacje :) pjona! makao | 2007.08.12 11:59:26 nie nie, nie gadalem z nim, tylko widzialem pomaranczowe lamborghini murcielago i kanyego albo kogos mega podobnego do niego w srodku. wiesz, wszyscy stoja w korkach :D br | 2007.08.12 11:23:43 pozdrowiles go ode mnie? karo_lain | 2007.08.11 19:14:24 no francja rulezzzzzzzz ! mts | 2007.08.11 12:27:56 jot najlepszy z polskich raperów na wakacje ;) |