Wpis który komentujesz: | Nie wierzę... a raczej wierzę, ale nie chcę przyjąć tego do mojej wiadomości... To tak tytułem wstępu :)) A wogóle to chyba jeszcze jestem pijana i za bardzo nie wiem co mam z tym zrobić w pracy, ale to nic... Pierwszy pocałunek był taki niespodziewany w tańcu. Byliśmy blisko, w tle... nie pamiętam co. Było miło. To nie prawda, że on źle całuje... było bardzo miło. Potem chwile rozczarowań. Jego wzrok na widok dwóch facetów... odechciało mi się wszystkiego. Wiedziałam, że on walczy ze sobą. Z jednej strony ja, z drugiej pokusa. Walczył, nie chciał mnie zranić. Nie rozmawialiśmy jeszcze o tym. Ja: foch, poszłam się wykąpać. Potem znów prośba o taniec. Potem zaproszenie na wesele. Tak, świetnie nam się tańczy razem. Wszystko się działo jak w kalejdoskopie. Potem rozmowa... i prawda, bolesna prawda. Jak można komukolwiek zaufać... powierzyć swoje tajemnice? Nie można. Od dziś będę ostrożna. Mylilam się... bywa... I tak wygrałam. Wytłumaczyłam wszystko. Przezwyciężyłam go, tamten już nam nie zaszkodzi... Na pożegnanie pocałunek. Tak samo zaskakujący jak poprzedni. Namiętny, ale za razem delikatny i ostroży. Chciałam mu tylko dać buzi... skończyło się inaczej... Nie żałuję. Mam nadzieję, że nie będę... Tak wiem... "Dobre dziewczynki idą do raju, a złe mają raj na ziemi" Lubię to... Jeszcze będę cię mieć, bez względu na wszystko, będę... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
viagra | 2007.08.20 10:11:46 listonoszu: tylko, że to się już nakręciło, ja pytałam czy on jest pewien, że chce odpowiadał, że nie byłoby go teraz ze mną... póki co jestem szczęśliwa a martwić się będę jutro :)) girl: a może nie ?? :D girl | 2007.08.19 09:59:13 raj na ziemi powiadasz;p... listonosz | 2007.08.17 17:13:31 według mnie powinnaś z nim utrzymywać znajomość, ale nie zakochiwać się, bo z gejem na dłuższą metę nic nie wyjdzie. viagra | 2007.08.17 16:59:15 no to razem damy radę... nie wiem może się mylę, ale odnoszę wrażenie, że on już jest prawie mój :)) sama_ja | 2007.08.17 16:33:27 ja też mam takie postanowienie.... On będzie mój!! prędzej czy później... ;)) ps. za chwile napiszę maila ;)) viagra | 2007.08.17 16:05:43 A czemuż to?? :)) kobieta_ktora_kocha_siatkowke | 2007.08.17 16:04:56 Tak trochę słów i zabrakło. viagra | 2007.08.17 10:37:39 kobieta_która: no no :)) humanistka: wiesz no niby nie, ale ja na przykład mam swój "typ" całowania. Nie znoszę wręcz gdy facet z całej siły wkłada mi język do gardła, aż prawie czuję go w żołądku. Ja wiem "źle" jest bardzo subiektywne... jednym się podoba a innym nie i tyle. Dlatego nie słucham innych i wolę się sama przekonać :p A jeśli chodzi o chwile, to.. wiesz wolę być przez pjęć minut szczęśliwa, niż nie być wcale. Tego mnie nauczyło życie: czerpię pełnymi garściami. A co będzie potem hmm... pomyślę o tym jutro :)) kobieta_ktora_kocha_siatkowke | 2007.08.17 10:19:41 Acha ;p humanistka | 2007.08.17 10:08:15 A czy można o kimś powiedzieć, że źle całuje? ;> W ogóle kiedy można powiedzieć, że źle ktoś całuje? ;> Podobno wszystko jest do zrobienia, a w życiu liczą się tylko chwile. :) Powodzenia. :) |