Wpis który komentujesz: | Niedopity kieliszek Martini (2). Wyjął z lodówki Żołądkową Gorzką i nalał sobie do szklanki. Wyszedł na korytarz żeby zapytać się Magdy, czego ona się napije. Wchodziła właśnie do łazienki zrzucając z siebie podkoszulek. Biały, sportowy top ładnie kontrastował z opalenizną jej ciała. Zamknęła za sobą drzwi a chłopak wrócił do kuchni. Przyrządził dwa drinki i przeszedł z nimi do drugiego pokoju z którego można było wyjść na balkon. Usiadł na podłodze i głęboko wdychając wiosenne powietrze, zamknął oczy. Nie usłyszał kiedy przyszła, dopiero jak schyliła się po alkohol otworzył oko i uśmiechnął się do niej. Ubrana w prostą, płócienną sukienkę w niczym nie przypominała tej zadziornej, małej dziewczynki spod estakady. Delikatny podmuch wiatru odkrył nieznacznie jej udo odsłaniając skrawek tatuażu który zaraz schował się pod błękitnym materiałem. Wzniosła nieznacznie szklankę na znak toastu. -- Za Twoje dzieło, oby nas przeżyło. -- Więc i za te drzewa, z których nam trumny będą robić. Oby długo rosły -- dodała i oboje się roześmiali. -- Jak chcesz się wykąpać to śmiało -- zaproponowała. -- Dam Ci czysty ręcznik. -- Jeśli to nie będzie problemem. -- Żadnym -- potwierdziła. Wstał i zdjął spocony niedawnym maratonem t-shirt a Magda w tym czasie przyniosła mu obiecany ręcznik na którym leżała złożona koszula. -- Powinna pasować, tylko guziki po przeciwnej stronie. -- Najwyżej się nie zapnę -- dodał i poszedł do łazienki. Rozebrał się i wszedł pod natrysk. Letnia woda przyniosła ulgę odczuwającemu jeszcze zmęczenie ciału. Stał przez chwilę oparty o kabinę próbując przypomnieć sobie, jak się tu znalazł. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
listonosz | 2007.08.28 16:25:27 Żołądkową gorzką moja ciocia uwielbia, ja wódki raczej nie pijam. Ostatni raz kilka miesięcy temu Finlandię piłem. andore | 2007.08.27 22:46:05 taaa autora, napisz odrazu ze swoje zycie tu opsiujesz;P inside | 2007.08.27 22:06:17 . Żołądkowa gorzka (i proszę nigdy więcej nie pisać inaczej!), a o niedopite Martini to moje chodzi. Autora znaczy się. Pozdrawiam. antidote | 2007.08.27 21:56:05 1. czy oto szykuje się nam erotyk? 2. ale co gorzka żołądkowa ma do martini...? nie_ten_swiat | 2007.08.27 21:46:42 Świetnie napisane ;)) Mam nadzieję, że będzie Niedopity kieliszek Martini (3). pozdrawiam ;) |