Wpis który komentujesz: | weekend ...jaki weekend?? B. wyjeżdża jutro. i to raczej nie na krótko. mam zamiar z tej okazji zalać się łzami. na razie jednak chwila przerwy od mojego braku weekendu, czas coś zjeść, wszak Epikur twierdził, że jedzenie jest jedną z największych przyjemności i jest niezbędne do szczęścia, i właśnie to mam zamiar aktualnie popraktykować przy pomocy makaronu i sosu z pomidorami, cebulką, bazylią, oregano i oliwą z oliwek. *** i to tyle tej przerwy. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
gabiuszka | 2007.09.18 09:42:13 brzmi przesmacznie, zwłaszcza, ze sniadania nie jadłam ;) listonosz | 2007.09.17 17:44:11 ja weekend ze swoją kobietą spędziłem i dziś od niej jechałem do pracy. Nocka super, ranek też. |