Wpis który komentujesz: | bez kitu. zycie jest bezsensu. sklada sie ze snu i szkoly. reszta sie nie liczy. reszty nie ma. albo sie ucze chodze na jakies kolka albo spie w dzien. zreszta czesciej robie to drugie. musze sie ogarnac i zaczac przygotowywac do tej matury i w ogole calosciowo wziac sie w garsc, tyle ze mi sie nie chce... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
esdeka | 2007.10.27 21:15:57 skrobnij coś ziom :) esdeka | 2007.10.15 14:13:14 ej no pomijamy przecież jakieś tam zawodówki czy inne szkoły z których większość absolwentów skończy na bank imigrant w albionie. takajedna | 2007.10.14 17:32:51 esdeka: niekoniecznie wszędzie. w takim elektronie np leją sobie na wszystko. ale podoba mi się twoje podejście. niech będzie ;) esdeka | 2007.10.14 14:05:22 lotnika srotnika, wszędzie tak jest. ale ja na to patrze tak że ten rok trzeba się przemęczyć żeby później lajf stał sie izi, co nie? takajedna | 2007.10.13 20:54:56 "albo sie ucze chodze na jakies kolka albo spie w dzien" - urok lotnika;) matura, matura... czarno widzę. |