Wpis który komentujesz: | BARDZO TRUDNE PYTANIA "Czasem Dorośli od nas odchodzą daleko I odtąd ich nigdy nie spotykamy więcej Ich obraz trwa w lusterku twej łzy pod powieką. Obejmują powietrze - wyciągnięte ręce. Z każdym dniem zacierają się twarze w pamięci. Głosy tych co odeszli, są coraz cichsze (...) Co znaczy słowo umarł? Czym jest śmierć Podróżą z biletem bezpowrotnym, który każdy ma raz? Dorośli na ten temat nie chcą mówić dużo. Śmierć to jest nieobecność w wielu miejscach na raz." 9 października odeszła ciocia. Musiała odejść, więc może dobrze, że wtedy, a nie dziś. Kilka dni cierpienia mniej. Przeżyliśmy jej pogrzeb. Przeżyliśmy łzy. Trzeba przełknąć ból, choć trudno się z tym pogodzić. A może śmierć to obecność "w wielu miejscach na raz"? Nie wiem, czy umiem w to wierzyć, ale wiem, że z tą wiarą łatwiej oswoić się z tym okrutnie rzeczywistym niebytem.To moje ostatnie pożegnanie. Już więcej nie będę... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
anuszka | 2007.10.17 07:51:29 :* sunset | 2007.10.16 20:49:27 Przykro mi [*] anuszka | 2007.10.16 17:13:14 To miłe. Dziękuję. listonosz | 2007.10.16 16:57:54 no i zapal ode mnie świeczkę [*] listonosz | 2007.10.16 16:56:51 każde odejście bliskiej osoby jest ciosem dla rodziny. Przyjmij moje kondolencje..... |