Wpis który komentujesz: | zabalowalismy. ziomek leci z internatu. niefajnie. popilismy ale zamiast sie bawic na otrzesinach doprowadzalismy go do stanu w jakim moga go zobaczyc rodzice. a tak ogolnie to nadal nic nie robie poza nauka i snem. jakbym mial noge cala to chociaz pilke bym pokopal a tak to lipa. i kolejna sprawa. weekend. weekend polega na siedzeniu w domu przed kompem. z przerwa na włoczenie (jak głowa zaczyna bolec trzeba sie przewietrzyc) ewentualnie film sobie obejrze (ostatnio pod znakiem kolejne czescie starych hitow czyli rocky balboa i szklana pulapka 4:) a tak wogole na koniec to dokonalem ciekawej obserwacji. prawie wogole nie chce mi sie korzystac z komunikacji miejskiej. wszedzie poginam pieszo (chyba rzeczywiscie "lubie sie włoczyć") a tak wogole na koniec to zapraszam na esdeka.nlog.org (marudzi ze ma slabe statsy:) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
esdeka | 2007.10.28 11:18:58 heh dzięki :) u mnie weakendy wyglądają tak samo, co tydzień postanawiam sobie że pojawie się w bledzewie i co tydzień pojawia się jakś przeszkoda ;) |