mariposa
komentarze
Wpis który komentujesz:

Po tak długiej abstynencji wypadałoby powiedzieć coś treściwego. Bądź choć zajmującego narracyjnie. A mnie tymczasem napadła zwykła nostalgia - nie ukrywam - napędzona którymśtam piwem i właściwie nie mam nic ciekawego do powiedzenia.
Albo jednak. Sam fakt, że wypiłam piwa sztuk wiela w wieczór poniedziałkowy. Otóż, moi drodzy, celebracja. Poniekąd jednak tylko. Gdyż. Produkt o oryginalnej i zupełnie niespodziewanej nazwie baby test wyjawił mi, że w czasie najbliższym nie zostanę niczyją progenitorką (czy to jest słowo? Śmiem przypuszczać, że jednak nie)No, muszę się przyznać - uczucia mieszane: od japierdolecozmojąświetlanąprzyszłośią po wręcz pewne niewielkie rozczarowanie (niewielkie, bo czas na prokreację zawsze nadejdzie), pod tytułem, że prawdaż, nad ciężarnymi wszem i wobec rozczula się bezkarnie i tak dalej. Aktualnie nikt się nad zainteresowaną nie rozczula ,ba - nie wypada nawet, bo aktualnie kreuję się na biznesłumen. W każdym razie gorzej ze mną-co miesiąc martwię się, że jestem w stanie odmiennym, a jednak co miesiąc mniej. I sama nie wiem, który stan ducha powinien mnie martwić bardziej. Ha.

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
mariposa | 2007.12.08 00:42:51

mayahd@hotmail.com
Bardzo proszę :) Że Endriu?? :))

lee | 2007.12.04 01:18:10

ooo:)

kjuik | 2007.11.27 20:17:29

welcome hołm:)

dora2 | 2007.11.27 12:30:22

rzuc maila, wysle ci linka z Jedrkiem jak takas rozczulajaco - spragniona ;)

dora2 | 2007.11.27 12:28:00

A nie pitol, na to przyjdzie czas. I sam przyjdzie. Pobardzocichuznienacka.