Wpis który komentujesz: | And I do anything necessary for Her! ___ Wczoraj odetchnąłem z ulgą. Bardzo mocno. Najbardziej nawet. A z głośników/słuchawek ciągle słychać czarny głos Shawna Corey'a Cartera (sometimes they call me Jay-Z, sometimes they call me Jigga... - wymiata na MTV Unplugged), nawet na Laście tworzy już ścisłą, jednoosobową czołówkę. Nic więc dziwnego, że ostatnie wpisy to cytaty z jego twórczości. A co u mnie, oprócz oddychania z ulgą? Na dobrą sprawę niewiele. Weekend spędziłem bawiąc się Liveboxem TP, który zaczął w domu odmawiać posłuszeństwa, klikając co jakiś czas w Arenie Albionu, sterując wirtualną postacią dzielnego rycerzyka, oglądając ostatni American Pie. Robiłem dokładnie wszystko, żeby tylko uniknąć nauki do egzaminu. Już jutro. Biologia. Dobranoc. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
debil | 2008.01.30 15:39:53 Nie ma się co dziwić, że Jay Hova daje radę Unplugged jak jest z Mary J. i The Roots.... |