Wpis który komentujesz: | Jednooka. Pirat. Nazwij jak chcesz. Acanthamoeba keratits wróciła, czyli od piątku, a w sumie czwartku byłam wyjęta z życia. Proszki uspokajające w dawkach wielce przekraczających zalecane spożycie. Ból oka niemiłosierny. Nadzieja, że tym razem też się da wyleczyć i nie stracę wzroku. Piątek w LIMie. Jakieś krople, które tylko pogorszyły. Wczoraj ostry dyżur na Sierakowskiego. Nowe krople, bardziej kompetentny lekarz. Jest lepiej. Ból trochę ustępuje. Nie stracę wzroku, więc plus. Prawdopodobny przeszczep rogówki za jakiś rok, o ile da się w końcu to zaleczyć. 7 lat minęło od początku choroby. Musiało kiedyś wrócić. Zaklejone oko i tak przez tydzień. Źle się patrzy przez jedno. Usher f. Pharrell- Wifey.mp3 |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
nasta | 2008.02.04 13:45:48 no właśnie. niestety na to wpływu nie miałam..i nie mam.. glub | 2008.02.03 23:57:32 ona se nic nie zrobiła- to bakteria. kjuik | 2008.02.03 19:49:19 cos Ty sobie zrobila?... |