Wpis który komentujesz: | gdzieś po drodze... przeskakując przez kłody potykam się o cholerne drzazgi. kurwa mać... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
antidote | 2008.02.12 08:04:49 i w gogle do pracy w niebezpiecznych okolicznościach. tak! :) elemeno | 2008.02.11 14:57:05 Hej, no. Ale przynajmniej zawsze do przodu, bogatsza o nowe doswiadczenia, chocby i drzazgami byly. Zaopatrz sie w first aid kit pelen igielek/szpilek do wyjmowania drzazg i fru :). antidote | 2008.02.10 22:08:15 problem w tym, że z kłodami nie mam problemów. to drzazgi mnie zatrzymują. a od tego potykania się o nie zaczęły już wbijać się w moje stopy. boli jak cholera. cholernie boli. elemeno | 2008.02.09 21:02:02 Moze lepiej o coraz to nowsze drzazgi niz o coraz to starsze klody? Co? |