Wpis który komentujesz: | Ja i mój sąsiad Brat Pit Znacie Kubę? Nie? Nie chcecie poznać?! To poznacie! Kuba i blok są ze sobą od zawsze. Czyli od jakichś pięciu lat. Kuba mieszka w bloku. Jeśli coś o bloku owym wiedzieć należy to, to że zamiast balkonu ma on ogródek. Czy jakoś... Ale o tym później. Bo rzeczą spektakularną bardziej od jakiegoś tam ogródka, jest sąsiedztwo w jakim Kubie przyszło blok ów zamieszkiwać. Co tu dużo gadać, sąsiadem Kuby jest Brat Pit. No co?! Każdy ma jakichś sąsiadów. Czy nie? Chłopaki wychowywali się razem od dziecka. Czas płynął im beztrosko, gdy wtem... WTEM! Do drzwi zapukał poborca podatkowy. Procenty - krzyknął wyrwanemu ze snu Kubie. Procenty nie wiadomo za co, po co, i lepiej nie wiedzieć dla kogo. Jest taka granica niezrozumienia, której dla własnego dobra lepiej nie przekraczać. Poborca prawdy tej nie znał i ściemniał tak Kubę, aż wreszcie - "Co mi będzie tutaj pierdolić ta żółta kukiełka" - pomyślał zirytowany Kuba i uciął nieproszonemu gościowi głowę... Razem z Bratem wykopali w ogródku dziurę i głowę w niej czym prędzej zakopali. Niczym sąsiedzi plastelinki podając sobie rękę w geście zadowolenia poszli spać. Noc minęła spokojnie. Następnego ranka dopiero kurtyna odsłoniła scenę kolejnego aktu dramatu. Gdzie jest, kurwa, reszta ciała? - zastanawiał się Kuba. Poszukiwaniom nie było końca. Nie pomagały normalne próby kontaktu. Ciała nie znalazł program "Zerwane więzi". Nie odnalazł go również pies cywil. Gdzie jest, kurwa, ciało?! - zastanawiał się Kuba, rysując truchło na pudełkach mleka w supermarkecie... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
zi0 | 2008.03.04 22:54:44 sasiad zabral cialo, wredny komuch hedonista. eaves | 2008.03.03 22:59:40 Brat Pit - nazywam tak swojego brata ;) mam prawa autorskie do tej nazwy. :) z twórczością proponuję wybrać się na jakiś portal literacki - np. Fabricę, z pożytkiem dla siebie i dla czytających :) |