kaczak
komentarze
Wpis który komentujesz:

Hmmm... dawnom nic nie pisał. Nawet nic takiego względnie typowego dla mojego nloga - smuty, krótkie zdania, słowa użalania się nad swoim marnym losem. Odnoszę wrażenie, że to właśnie wtedy, kiedy nachodzi mnie taki nastrój (niezależnie od powodów, czy są, czy sam je wynajduję) mam największą ochotę pisać. Można to nazwać pewnego rodzaju sposobem na wyładowanie negatywnych emocji? Może bardziej zwykłym wygadaniem się?
Zaczyna się maj, zbliża się matura. Drugi raz w życiu nie powinien być taki straszny, nie sądzisz? Tym bardziej, że mam dużo łatwiej, przecież nie siedzę nad fizyką, polskim, angielskim... No i już mam w tym jakieś doświadczenie. Powinienem dwunastego i szesnastego iść na egzamin w mundurze z baretkami oznaczającymi udział w kampaniach maturalnych chyba!
Potem chciałbym znaleźć jakąś pracę, najlepiej na jakieś pół etatu albo weekendy, tak, żeby nieco sobie dorobić i przestać chociaż w niewielkim stopniu zależeć od rodziców. Bo mam dwie zdrowe rączki, dwie nózki, a nawet trochę kilogramów, które stracone, nie spowodowałyby znacznego uszczerbku na zdrowiu.
Założenie na weekend majowy - nadrobić zaległości związane z kontaktami międzyludzkimi. Ze względów oczywistych, nazywanych również biologią i chemią, odbędzie się to pewnie w sposób elektroniczny - muszę odpisać na pare maili, do tego conajmniej jeden dłuższy napisać. Bo ile można?
Po raz pierwszy od dłuższego czasu (a może trzeci w ogóle) mam od razu w głowie plan na kolejny wpis. No chyba, że mój nastrój drastycznie się poprawi...


Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
debil | 2008.05.02 00:15:31

Nie "Wygadywanie się" tylko "Wynlogowywanie się".

Powodzenia maturzysto!