Wpis który komentujesz: | Życie po życiu. Myślę często o śmierci. Kto przyjedzie na mój pogrzeb, kto będzie pamiętał a kto zapomni w ogóle? No i stało się. Wczoraj odcięli mi net i nikt nie zauważył. Życie rzadko bywa tym, czym byśmy chcieli żeby było. I nie wydaje się żeby później miało być znacząco lepiej. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
elemeno | 2008.05.19 11:41:17 Jaaasne, jasne ;). ja_i_moj_sasiad_brat_pit | 2008.05.19 10:43:04 Peselu co prawda tu nie podałem. W ogóle sie nie podpisuję. Ale niezależnie od tego każda moja jaźń jest przez kilka osób rozpoznawana:) Więc chyba nie jest to tak do końca prawda z tą anonimowością. A w ogóle to nie chodzi o to, że zbieram publiczność na pogrzeb :P W sumie to mam w dupie kto przyjdzie. elemeno | 2008.05.18 18:08:11 Wiesz. Jesli znowu przestaniesz pisac, to obiecuje Ci, ze gdybym nie znalazla Twojego kolejnego wcielenia gdzies na nlogu, zaczne sie zastanawiac czy wciaz zyjesz. Z przychodzeniem na pogrzeb mogloby jednak byc trudno, bo w tych internetach wszyscy tacy anonimowi. poka_poka | 2008.05.17 21:48:34 życie nie jest tym czym byśmy chcieli żeby było.. "mamo miało być tak łatwo".. wiesz dlatego wymyslili psychotropy, alkohol i narkotyki tylko pssst nie mów nikomu upadla_baletnica | 2008.05.15 22:03:55 chyba kazdy mysli... marzyciel | 2008.05.15 19:21:06 :) |