Wpis który komentujesz: | niedzela minela sympatycznie odmozdzylem sie przy komputerze, sluchajac jak z boku ukochana uczy mlodego matmy...ciekawe polaczenie taki miksik przyjemne z pozytecznym :P W koncu sluchawki tak glosno krzyknely z szafki pod TV, ze je zalozylem na uszy i stwierdzilem, ze jest fajniej. Dzis z kolei obudzilem sie jak zwykle 6:45 i do pracy...a w pracy jak to w pracy...umowy klienci wycena, czyli codzienne zycie handlowca... dzis dalej bede podbijal Berlin myszka i klawiatura :P depeche mode w moich uszach... kumpel walczy o lepsze stanowisko wiec trzymam kciuki za ziomka :) Wy tez trzymajcie, naprawde bardzo pozadny czlowiek... Milosc kwitnie uwierzcie, ze po slubie tez :) i to nawet bardziej.... pzdr |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
publius_enigma | 2008.05.20 21:50:46 ale jak przychodzi sobota to sie budze o cholernej 8 porażka... mowmisiostro | 2008.05.20 08:47:35 to tak jak ja wiec teraz wyobraz sobie co przezywam co ranek o 5:30 :P publius_enigma | 2008.05.20 08:41:03 no dobra, jestem spiochem :P nie ma co....;P pzdr mowmisiostro | 2008.05.20 08:28:41 Ty 6:45, la_vie 6:00 proosze wac ja wstaje dzien w dzien o 5:30 :) POzdrawiam! la_vie | 2008.05.19 21:07:55 Phi ja codziennie wstaje o 6.00, wez sie schowaj ze swoja 6.45:) A tak na marginesie fajnie ze milosc kwitnie:) Nalezy Ci sie, I think:) |