Wpis który komentujesz: | Nie wiem, zawsze byłam po stronie 'sztuka-dla-sztuki'. Trudno jest mówić o sztuce, bo każdy ma inny gust. I trudno komuś wpajać, że coś jest piękne, gdy dla niego piękne nie jest. I tak, jak powiedziała Pani z mojego ulubionego serialu, do swojej siostrzenicy: - nie jesteś artystką - yy..jestem - może jednak się zastanów. Gdybyś była prawdziwą artystką, nie oburzyłabyś się, miałabyś to gdzieś. To straszne, co się podziało z ludźmi. Zmuszają nas, byśmy stali się częścią ich przeprawy przez szeroko pojęty okres artystyczny. Schowajcie sobie tę swoją sztukę do kubraczków. Nie pierwsza moja praca o fotoblogach. Świetnie, że się pokazujecie. Tylko czy wszyscy muszą CHCIEĆ to oglądać? Pudełeczko. Wieszaczek. Pies. Kot. Samochód. Moja dziewczyna. Mój chłopak. Wakacje. Impreza. Kaczka. Dziwaczka. Papieros. Wódka. I po chuj mi to? Powieście na ścianie. Przynajmniej mam o czym pisać. Dzięki, pseudo. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
candylion | 2008.06.02 21:04:28 co racja to racja. candylion | 2008.05.23 12:24:21 crtr. ze tak sie wyraze. szmok | 2008.05.23 01:13:10 dla mnie sztuka to takie haslo ktorym mozna sie wygodnie zasloniac. bo jak nasram przed grobem nieznanego zolnieza, i powiem ze to sztuka, ze happening i jakos to wyjasnie, a ludzie debile uwierza, a policja mnie zgarnie, to ludzie stana w obronie, bo sztuki trzeba bronic, wolnosci wyrazania sie. dla mnie sztuka ktora wyrasta z potrzeby pokazania sie czy szokowania, ale nie takie ktore prowadzi do refleksji, a po prostu szokowania, do Sztuki ma bardzo daleko. |