antidote
komentarze
Wpis który komentujesz:



dylematy lingwisty

pochodzę z Warmii. mówię po polsku całkiem sprawnie. ale kiedy jestem w Poznaniu albo Puszczykowie, co pewien czas słyszę salwy śmiechu spowodowane jakimś słowem, którego właśnie użyłam.
czasem nie są to salwy śmiechu, a odgłosy zdecydowanej krytyki.
dziś więc mam pytania i bardzo poproszę o odpowiedzi. nader wdzięczna będę, bo mnie to straszliwie męczy.

das pierwsze pytanie: czy stwierdzenie "zajść" w odniesieniu np. do sklepu albo banku (czyli: zajść do sklepu, zajść do banku) jest ogólnopolsko przyjętą formą, tak samo jak "zajrzeć"?
czy może Warmia leży na terenie, gdzie używa się dziwnych słów, nietolerowanych gdzie indziej, jak m.in. to moje nieszczęsne "zajść", mój wcześniejszy kwiatek, słowo "obleśny" (zostało uznane za wulgarne!), "krzaczory" (możliwe, że to już jest moje prywatne ukwiecanie języka... ale uwielbiam to słowo!) i takie tam...

das drugie pytanie: w Wielkopolsce używa się określenia "na spróbę". nie "na spróbowanie", nie "na próbę", tylko coś jakby hybryda powyższych. powiedzcie proszę, czy Wam to "na spróbę" wydaje się równie niespotykane i śmieszne jak mi? czy może jestem językowo nietolerancyjna...?



Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
glub | 2008.08.02 06:09:45

internet unifikuje także język, ale jak widać idzie to z oporami.

krucha_niemilosc | 2008.07.24 13:51:22

"na spróbę" przebija wszystko...ja tez jestem z Warmii, więc żadne z wymienionych przez Ciebie słów nie wydaje mi się dziwne. ale kiedy w Gdańsku użyłam słowa "zwyrol", "zwyrolstwo" (od zwyrodnialec, zwyrodnienie ) to wzbudziłam popłoch w szeregach...:)

glub | 2008.07.18 19:47:34

tak, komenty leżą. nie ma mojego który wpisałem klikając dodaj.

Wielkopolanie są dziwni- najlepiej zobacz na przykładzie dj remo, gosi andrzejewicz i wszelkiej maści Mezów, Verbów itepe.

antidote | 2008.07.18 13:49:16

czyż aby mi się zdaje czy jak widzę tam 2 to tu jest 0 i znów coś szwankuje?