Wpis który komentujesz: | 21 W pracy idę pełną parą, mam już możliwość doboru kadry pracowniczej poprzez zatrudnianie odpowiednich osób i kontrolę ich działalności. Oczywiście nie stałem się żadnym szefem, a jedynie pomocą szefa w sferze reklamy. Od jutra będzie pracować moja panna, która do tej pory robiła na ulotkach w szkole językowej OK! W domu mam zgrzyty, bo nie mam kiedy posprzątać w swoim pokoju, a w sobotę chcę jechać na Kabaty, gdzie odbędzie się gra fabularna typu LARP. W domu od razu krzyk, że mam się wziąć i posprzątać. Mówię, że w niedzielę, ale ciężko będzie przekonać starszyznę... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
ranggun | 2008.10.10 11:19:58 nie zawsze jest tak jakby się chciało... szukajac_pozytywow_zycia | 2008.10.07 20:25:11 Oni i tak wiedzą swoje;] sensualite | 2008.10.07 19:20:29 no i to jest jeden z pozytywów mieszkania samej/ samemu, robisz to co chcesz kiedy chcesz, jak sobie posprzątasz to masz posprzątane, a jak nie Twój problem |