Wpis który komentujesz: | Dzisiaj Andrzejki, czyli Alina poszła po wino i będziemy wróżyć w mrocznej atmosferze naszej jakże cudownej kuchni. O ile wytrzymam do jej powrotu. wczoraj wyjście. Pompon night w Centralnym Basenie Artystycznym z Envee. Parkiet był nasz. Oczywiście jak zawsze mam szczęście i zostałam 'wyrwana', a może była to próba wyrwania przez lesbijkę. Jakbym była facetem albo lesbijką to pewnie bym na nią poleciała. Tym razem jednak odmówiłam sobie tej przyjemności i musiałam pójść zapalić. Dziwne sytuacje dnia wczorajszego przyprawiają o ból głowy (kac też), ale również te przyjemne. wpadłam. I nie wyjdę z tego łatwo. Proste. Jak zawsze na 100%. Bo inaczej nie ma sensu. Spontaniczna wizyta jazzusowa przerwała na chwilę czillowy dzień. J Dilla- waves.mp3 |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
nasta | 2008.11.30 13:52:18 hehe :) to dwie ciekawe opcje ;) kjuik | 2008.11.30 11:52:47 mi wyszlo z wosku dziecko albo zebrak...;) |