Wpis który komentujesz: | słucham i zajadam czereśnie ze słoika. ale nie ze sklepu, tylko takie z drzewa koło mojego domu. genialne są. no i po kole z maszynoznawstwa. poszło raczej srednio. ale z zaliczeniem nie powinno być problemów. wogole dzisiaj zakupiłem czasopismo branżowe (lansersko brzmi, co nie?), a mianowicie "skrzydlatą polskę". musiałem troche ponurkować w empiku, żeby znaleźć. wogole dlaczego "wprost" w tym tygodniu jest wydaniem świątecznym??? przecież przed wigilią jest jeszcze jeden poniedziałek??? i co ja bede czytał w święta??? tetrisa sobie puściłem, no i takie słowa padły, ze zamiast mówić co myśle, powinienem myśleć co mówie. fajnie, tylko mi się zdaje, że za często mam odwrotny problem. ps. a wczoraj juve rozniosło milan aż miło. wszedzie to pisałem, to napisze i tu. paolo de caglie powinien dostać sporą podwyżkę, bo jest normalnie bohaterem meczu. a zarabia 100tys. euro rocznie, czyli tyle co solidny ligowy rzemieślnik w ekstraklasie (nie pamietam czy nadal jest orange czy nie). |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
esdeka | 2008.12.17 12:28:29 ktoś czyta za dużo słabej polskiej poezji :) mówie o kimś z dołu :D ja mam tetrisowy problem w drugą stronę niż ty, przez co nikt mnie nie lubi :( kru | 2008.12.16 21:27:23 umm bursztynowo-rubinowe czeresnie nabrzmiale takie i z robakiem w srodku spod wlasnego domu z wlasnego sadziku wlasnymi raczkami zbierane.... no to sie rozmarzylam...:( |