ide_przeskakujac_pagorki
komentarze
Wpis który komentujesz:

to były popłuczyny z nie do końca czystego umysłu, zmysłu nie pięknego, chaośliwie szalonego

analizując po raz setny mój wewnętrzny niepokój, dochodzę znowu do tych samych wniosków.

to tak jakby mieć podróż wpisaną w ciele tajemniczymi spiralami krwioobiegu
nie mogę nigdzie się zatrzymać, bo chociaż nie wiem jak dobrze by mi było, w końcu znowu odezwie się głód

nie mogę znaleźć spokoju w cieple żadnej kobiety
bo i tak wewnętrzny nakaz wcześniej czy później zmusi mnie do biegu

to jakby nigdzie nie mieć domu, chociaż znam swe korzenie

czy przyjdzie koniec tego musu? czy coś w końcu nieodwracalnie zmieni moje życie?
z jednej strony jestem tak przeraźliwie poza tym wszystkim co mnie otacza, a jednak wcale tego nie chcę, oni mówią, że mi wygodnie, one mówią, a ja działam jak lep dla wszystkich niezdecydowanych i nie pewnych życia

i po raz kolejny muszę wyruszyć, bo odpadły ze mnie wszystkie uczucia, które i tak były tylko złudzeniem


Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
ide_przeskakujac_pagorki | 2009.02.08 05:11:42

oj, ale żeś sie znowu rozpisał... widze, że nie masz z kim pogadać, a może masz w sobie za dużo słów?
ja nie chce byc sad, ja chce byc happy, zresztą wiesz!

nibylandczyk | 2009.01.31 20:47:34

Cieszę się, że jeszcze żyjesz, i że pamiętasz! A gdybym ja wiedział ile w Twojej głowie siedzi kolego, to ja bym najpierw dojrzał słownie, a potem bym się za przyjaźń z Tobą brał... Ale mądry człowiek po szkodzie, a może bez szkody nie byłoby mojej przyjemności w pisaniu. Zaczaruj Ziemię, i spraw proszę, by hmmm byśmy byli happysad :)

nibylandczyk | 2009.01.31 20:43:26

Przeczytałem, zrozumiałem. Jasne, najpierw się wykrzyczałem. I popisałem.
Moja odpowiedź: żyj tam, gdzie Cię niesie. Ale i trzydziestka się zbliża, ta data. I wiem, że lubisz się kochać i śmiać jak nikt. Ja chyba rozumiem, bo chyba czyni tyle... Tylko taki ja zapamięta sobie te wszystkie dobre (mgliste) i te złe bardziej zryte... Ale taka już natura, pamiętamy, albo ja pamiętam, to co złe, a dobre jest tak oczywiste, że szkoda o tym gadać i pisać. Wysraczkowany Panie Magistrze ;)

nibylandczyk | 2009.01.31 15:37:05

Wyjść po cukier
na zaplecze chwili
Pewność powrotu
ślinka na podniebieniu

Ta pyszność w was
Nabyte poczucie wartości
A fe

Grubymi lodami szyta
Magnoliowa przestrzeń oceanu
Na tafli której
Przerębli ideały

Perfidny wstyd możliwości
Niczym kotwica w morzu tęsknot
Wrak
Topniejących widnokręgów

---------------------

Też tam byłem
Jadłem piłem
Pierdoliłem
Bawiłem się społem
Aż usnąłem, gdzieś
Pod stołem


nibylandczyk | 2009.01.30 23:14:51

Chamsko i krótko
Nie żyją, a do ramion ich blisko
By pisać albo zrozumieć
Przede wszystkim jestem

nibylandczyk | 2009.01.30 22:57:35

Mam słabość do wzruszeń
Pieklić się też długo nie mogę
Trzymam wspomnienia
O jęzorku, co wszystko może...

A pomiędzy są moje znoje
Tłuszcz, kryzys finansowy
Serce i wybór wierzy na wieczór
I czas, na zgaszenie lampki

nibylandczyk | 2009.01.30 22:52:51

w kolorze szarym
przy bladym odbiciu
Kładziesz spać męża

Sto milionów powodów
By niecierpieć alkoholików
Sto milionów powodów
By nauczyć się polskiego

Do pieca... słowo
Twór za milion słów


nibylandczyk | 2009.01.30 22:47:21

On nie miał wiele, miał stałość
Miał miłość
I miał uwielbienie

Wybrałbył miłość
Poszedł

Zaszyła się prawda,
O karierze diabła
Albo bez się nie dało?

Potem wrócić się sił nie miało
Ach! Któż by napiał o powrocie
Wszak tyle o powrotach...

I wszyscy stękają, że im Jego
Mało
Że chodzi o miłość

A mnie, głupiej cipie chodzi tylko
O mieszanie codzienności takiej
Cycatej do miętolenia
Ze słowem, takim do powiedzenia

Amen.



ide_przeskakujac_pagorki | 2009.01.18 19:32:21

dziki o jak pięknie dziki, ale nie historii, raczej nieudanych gawęd o niczym

m_jak_masakra | 2009.01.18 14:55:30

dziki hihot historii?