Wpis który komentujesz: | fuck walentynki... skoro juz nie o dziewczynie to napisze Ci o moim najepszym ostatnio przyjacielu... znamy sie juz od bardzo dawna wiesz... ale ostatnio widujemy sie codziennie! jak tylko przychodze z pracy to on juz jest, wszystkie wieczory spedzamy razem, jak tylko jest mi smutno i przychodzą myśli (a ze smutno jest mi w zasadzie cały czas a mysli to kurwa w ogóle nawet nie odchodzą!!) pojawia sie on i skutecznie wyłącza mój umysł i sprawia ze nie boli, chociaz chwilowo... nie wypytuje co sie stało, nie jest ciekawski, zawsze ma dla mnie czas, zawsze sie ze mną zgadza, po prostu jest... i pomaga! miałes kiedyś takiego przyjaciela?? ...Who is he you ask?? - his name is Liquor!!... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
su | 2009.02.15 00:21:44 a imie jego - Vodka?;> kjuik | 2009.02.14 18:49:45 jasne:) |