Wpis który komentujesz: | śniło mi się dzisiaj, że na dwa miesiące kazali mi pojechać na Syberię. nie marudzić i natychmiast wsiadać w pociąg. mimo, że drań miał kilka godzin opóźnienia, nie pozwolili mi nawet zabrać jakiegokolwiek bagażu, a ja się straszliwie bałam, że tam zmarznę, bo miałam na sobie tylko jeansy i jakąś lichą koszulkę. S. miał zostać tu, więc wpadł na chwilę na dworzec, przytulić mnie i powiedzieć, że musi już jechać do pracy, więc pa mała i nie smuć się. jak dojechałam na Syberię (z jakiegoś powodu już nie pociągiem, a lodołamaczem...), okazało się, że tam już mieszka jedna rodzina, mówią po turecku, ale w sumie możemy się dogadać po angielsku. stwierdzili, że po podróży muszę być zmęczona, więc zabrali mnie do ogrodu, w którym było mnóstwo kolorowych kwiatów i śniegu. położyłam się na zaśnieżonej ścieżce prowadzącej przez ogród do schodów i gapiłam się na niebo. wyglądało jakby ktoś posypał taflę ciemnogranatowego szkła cukrem pudrem, tak było rozgwieżdżone. i widziałam drogę mleczną. i wcale nie było zimno. jeśli na Syberii jest takie niebo to jadę. czujecie TO? bilety na openera zakupione, za 134 dni zalegniemy na polu namiotowym na babich dołach, a potem... C U there :D ps: cześć james dean:) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
ciastko | 2009.02.20 09:37:07 ładny sen... ***** Pomimi dielącej nas przepaści wiekowej - czyjemy TO :) karo_lain | 2009.02.18 12:12:30 ale na syberii jest ładnie. i w tym roku jest odwilż :D tylko 40 stopni na minusie! toż to lato :D |