antidote
komentarze
Wpis który komentujesz:

postanowiłam popaść w lekką depresję z okazji dupkiembycia mojego szefa. S. zdążył dostac wypłatę już dwa razy, a ja na styczniową nadal czekam. a nie da się ukryć, że jest już marzec. chociaż przepraszam, chyba się jednak da, mojemu szefowi idiocie jakoś ten drobny szczegół umknął był, zapewne w natłoku tych wszystkich arcyważnych spraw, którymi jako wyśmienity menager naszej skromnej firmy musi się zajmować, jak drapanie się bo dupie, analizowanie i wprowadzanie w życie najlepszych strategii prowadzących do szybkiej i skutecznej utraty klientów obecnych i potencjalnych, polowanie na kawę i fajki czy też poszukiwanie zaginionego mózgu.
marzec. 3 marca. wedle mojej najlepszej wiedzy styczeń skończył się 31 dni temu. a ja idiotka wciąż sumiennie pojawiam się w pracy, jestem miła i profesjonalna jak zawsze, ładnie wyglądam, dbam o zadowolenie klientów, nie spóźniam się i prowadzę zajęcia z zaangażowaniem i radością, na życzenie klienta przygotowując dodatkowe materiały i wychodząc poza planowy zakres zajęć, bo ktoś jest dobry, a przy odrobinie chęci może być lepszy.

i tęsknię za Pisarzową. straszliwie. pięknie tam teraz.

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
ciastko | 2009.03.06 20:43:58

Antidotko kochana. Bardzo wielu ludzi ma nasrane w miejscu w którym stabdardowo znajduje się mózg. Twój szef przykładem takiego czegoś... Trzymam kciuki za Twoją wypłatę :-)