Wpis który komentujesz: | telekonferencja z koreą o 7.30 rano to zdecydowanie nie jest najlepszy początek dnia... tymbardziej gdy ponad godzinna rozmowa nie przynosi zadnych rezultatów a Ty nie do końca orientujesz sie w temacie o którym masz rozmawiać;) nie lubie takich akcji... wiesz... od jakiegos czasu borykam sie z permanentnym brakiem czasu... ciągle sie gdzies spiesze... ciągle sie gdzies spoźniam... ciągle za czyms gonie... i ciągle sie nie wyrabiam... a najciekawsze jest to, że wcale nie mam tak duzo zajęc i nic specjalnego nie robie... wiec cytując rodzimego rapera: "...ef i es zet ja tego nie rozumiem...";) ale wnerwia mnie to... i ostatnio coraz bardziej wnerwia mnie tez to, ze ludzie dla których jestem w stanie zrobic wszystko! tego nie doceniają, nie zauważają albo zauważać nie chca... a powiedz... kumasz zapach wiosennego, wieczornego deszczu padającego na rozgrzane słońcem ulice?? uwielbiam i tyle!! "if I could turn back the hands of time" - z dedykacją dla Ciebie... wsłuchaj sie w słowa! ...funny, funny how time goes by... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
kru | 2009.04.09 16:18:03 mysle, ze sam temat koreanczykow nie jest fajny na rozpoczecie dnia ;) kjuik | 2009.04.09 14:01:25 kocham ten zapach:)) kamils1989 | 2009.04.09 13:49:18 ja o tym deszczu tez juz kiedys pisałem. wczoraj w sumie u mnie tez spoko powietrze bylo zaraz bo burzy. u mnie to znaczy u mnie, a nie we wrocławiu:) mowmisiostro | 2009.04.09 12:50:55 O jej jej jak ja bym tak chciala troche pozapierdalac :) POzdrawiam! |