Wpis który komentujesz: | Trzeba umieć sobie odmawiać. Wiele mamy pragnień, ale nie wszystkie są dobre. Poszukując tego, co dobre, powinniśmy być gotowi do rezygnacji z siebie. W ten sposób zawsze więcej zyskamy, niż stracimy - nieporównanie więcej. Hmm.. właśnie takie jest chyba znaczenie słów o konieczności "zaparcia się samego siebie". Hm.. lepiej zrobić to późno, niż wcale. Lepiej w pewnym momencie przestać kombinować po swojemu, niż robić to do końca życia. Wiecie, co m.in. powiedziała o ludzkiej wolności Matka Boża w jednym z orędzi z Medjugorje? Powiedziała, że wolność jest naszą słabością. I ja się temu wcale nie dziwię. Bo to właśnie poprzez wolność szkodzimy sobie oraz innym. A chodzi o to, żeby z tej wolności jak najlepiej korzystać. Wg znanych praw. To nic trudnego. Tyle, że ludzie wolą gonić za własnymi pragnieniami, pomysłami niż zatrzymać się, zastanowić i przyjąć to, co lepsze. Ludzie niestety nie chcą się poświęcać, nie chcą rezygnować z doraźnych korzyści, przyjemności. Niestety, znam to z autopsji. (...) Jezus rzekł do swoich uczniów: «Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je. Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł? Albo co da człowiek w zamian za swoją duszę? Albowiem Syn Człowieczy przyjdzie w chwale Ojca swego razem z aniołami swoimi, i wtedy odda każdemu według jego postępowania. (...)» (Mt 16, 24-27) Ano właśnie, bo co z tego, że nagarnę sobie dużo na tym świecie.. Zyskam wiele tutejszych korzyści, przyjemności, skoro w drodze na tamten świat nie zabiorę tego ze sobą? Tam będzie się już liczył tylko rachunek z dobra. I choćby dlatego lepiej spożytkować to życie (krótkie przecież) na gromadzenie prawdziwego dobra niż na uganianie się za przyjemnościami etc. Im ktoś wcześniej zrozumie, tym lepiej. «(...) Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje włamują się, i kradną. Gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie włamują się, i nie kradną. Bo gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje. (...) » (Mt 6, 19-21) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
adamo | 2009.06.27 15:33:50 Wiem, jak nieprzyjemne są takie stany. Znam je od lat. Od dawna to masz? Może pojawiły się na skutek jakichś trudnych doświadczeń w Twoim życiu? Czytając Twój blog można dojść do wniosku, że coś nie poszło w sprawach uczuciowych.. W każdym razie rozumiem mniej więcej, co przechodzisz.. Gdybyś chciała pociągnąć wątek, to pisz tutaj albo na GG 1301511 - jak wolisz. peggy_sue | 2009.06.26 14:13:39 nie wiem co to. ale dokucza strasznie. taki niesamowity niepokoj wewnetrzny i strach. nie umiem tego ubrac w słowa. boje sie summer | 2009.06.16 23:58:04 wątek z tą wolnością wydaje się być sensowny... |