Wpis który komentujesz: | Warszawa. Do 'Czułego' właśnie wpadł chłopak zostawiając swoje CV i pisany odręcznie list motywacyjny. "Drogi Właścicielu oraz drodzy Decydenci, Nie będę się przedstawiał gdyż moje dane zawarte zostały w CV. Chciałbym jednak w tym specyficznym liście motywacyjnym, przedstawić po krótce moją sytuację i oczywiście motywację. Otóż przyjechałem do stolicy tydzień temu w poszukiwaniu nieuchwytnego czegoś, czego szuka każdy mężczyzna,choć większość zostaje przy mażeniu. Pochodzę ze Szczecina (tego miasta bez narodu) za sobą mam dwa epizody barmańskie. Jakiś czas spędziłem również w pod- warszawskim Płońsku.Mam też za sobą dłuższy pobyt w Norwegii, Nigdzie nie spotkałem tego czego szukam, nie raz jednak wydawało się bliskie. Rózne koleje losu zagnały mnie w końcu do Warszawy (niemalże jak Twardowskiego do Rzymu), tu zaczyna się (albo kończy) mój problem. O ile podczas wcześniejszych wojaży spotkałem się z masą problemów (o naturze podobnych o obecnych), jeszcze nigdy nie było mi tak trudno jak obecnie. Moje fundusze (marne) stopniały do kwoty 1,50zł. Mieszkam na "Skłocie Elba" - choć to nie do końca moje środowisko. Najistotniejsza zaś jest trudność w znalezieniu pracy, a potrzebuję ją "immediatly". Wyraźnie odczuwam przed sobą ciemny, ślepy zaułek,i choć jestem kimś w rodzaju chrześcijańskiego deisty, coraz częściej modlę się o światełko dzięki któremu zaułek okaże się tunelem. Nie zwracam się o jałmużnę, ale o prośbę: jeżeli istnieje jakakolwiek możliwość zatrudnienia u Państwa, w otoczeniu tych wszystkich książek, proszę o bezzwłoczny kontakt ze mą niemytą duszą (z barku sanitariatów na Skłocie) p.s Przepraszam za pismo oraz błędy. Odwykłem już od ręcznego pisma (na szczęście zawsze mam przy sobie długopis)." |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
esc | 2009.09.04 10:45:15 Panie peopletalking, jak potoczyły się dalsze losy bohatera tej notki? esdeka | 2009.08.07 12:05:14 w życiu bym takiego typa nie przyjął, pseudointeligent nieudacznik, cwaniaczek któremu spod zmechaconego kapelusza wystają tłuste włosy. nienawidzę!!! esc | 2009.07.16 10:41:02 jak by tak podchodzić do sprawy, to można by się czepiać o każdy jeden wpis na tym blogu, że nie byłoby miło cytowanym osobom, zatem, come on! peopletalking | 2009.07.11 21:00:14 no to jak drodzy decydenci? pomożecie? peopletalking | 2009.07.11 20:57:12 przypuszczałem, że takie komentarze będą się pojawiały. historia jednak w pełni anonimowa, czyż nie? zielony_garniturek | 2009.07.11 20:34:41 gdyby na Skłocie był interent, pewnie jemu nie byłoby miło. :) tak czy inaczej - ja tego pana zatrudniłabym od ręki. fredag_hela_veckan | 2009.07.11 20:04:12 to miło, że list został tutaj wklepany ;) |