Wpis który komentujesz: | Życie dawno temu gdzieś zatrzymało się w miejscu. Zbyt szybko wkradła się monotonia, nawet brak chęci, żeby cokolwiek chcieć. Jestem sama od 2 lat i nic nie robię, żeby to zmienić - jak tylko się ktoś pojawi i zaczyna się robić poważniej uciekam. Praca, którą już dawno temu przestałam lubić i nie sprawia mi satysfakcji, zarobki też słabe, ale nie szukam nic nowego. Jestem taka młoda, a przeglądam stare zdjęcia i patrzę jaka kiedyś byłam zadbana i zadowolona z życia -uśmiech na twarzy, ładnie ubrana, 5kg mniej, mnóstwo facetów, imprez, znajomych. Teraz zbyt dużo godzin zmarnownych przed komputerem, w domu, nic nie robiąc, zastanwianiem się nad przeszłością, przyszłością, a nie tym co tu i teraz. Ojjj przydałoby mi się, żeby ktoś dał mi porządnego kopa, żebym się ocknęła. Zmarnowałam już 2 lata... ciągle marnuję czas, który ucieka... Już nie chcę... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
szukajac_siebie | 2009.09.22 21:23:31 Poodbne odczucia tylko lat zmarnowanych i kilogramów więcej, a wystraszyc to raczej mi sie udawało dziewczyny a nie kumpli. Też już nie chcę. s_z_c_z_e_s_c_i_e | 2009.09.20 18:49:08 hah... tak poczułam tego kopa ;) su | 2009.09.20 16:33:47 to ja Cię mozcno kopię w tyłek!:) powodzenia:) chociaż jeden krok do przodu już zrobiony - uświadomiłaś sobie, że marnujesz życie i że tak nie chcesz:) teraz tylko do pzodu, ale małymi krczkami, aby nie upaść:) macieq | 2009.09.20 13:43:58 Oj tak, monotonia potrafi wszystko zepsuć. Trzeba z nią walczyć. |