Wpis który komentujesz: | jak do tej pory, Erasmus nauczyl mnie nawet paru ciekawych rzeczy 1) czytac trzeba szybko i nawet szybciej, juz nie rozkminiam zawilosci, czytam i przetrawiam, potem mysle i juz pamietam, od, nie rozkminiam dlugotrwale zdania, tylko wyssam esencje; odrabiam lekcje 4 razy szybciej i mam duzo wolnego czasu, od nie tak jak kiedys 2) zaznajomiac sie trzeba od razu, kogos widzisz, mowisz czesc, zapmiaetujesz, kodujesz, dodajesz na skypie ub fbooku, tak sie robi networking, a dobra siec to wiecej zabawy 3) pytasz o rzeczy nietypowe, lepiej zapadasz w pamieci 4) lapanie na kraj, nie jest dobre, lepiej udac, ze sie zna jezyk danej osoby 5) moja znajomsc/umiejetnosc poslugiwania sie francuskim wzrosla drastycznie, ot, moze i za rok bede mogla nawet mowic tak plynnie jak po angielsku 6) moja pewnosc siebie wybujala, moglabym sobie wrecz zrobic koszulke z napisem, ze jestem z King\\\'s i dlatego jestem super - to sie chyba nazywa wzrost ego 7) moja umiejetnosc poprawiania humoru poprzez mowienie milych rzeczy wzrosla... doprawdy, nauczylam sie mowic komplementy, ba i przyjmowac komplementy bez zadnego tam czerwienienia sie, w Polsce zazwyczaj nie jestesmy wylewni w tej gestii, w UK, tez tak nie za bardzo, ale tu, to dziala! zwlaszcza ze Szwedami ;) 8) takim wiec cudem z myszki jakos sie zmienia w cos innego; ot, Londyn nie zrobil ze mnie powaznej pewnej siebie osoby w dwa lata, a taka uppsala a raczej jej studencki charakter, przemienil mnie w troche wiecej niz w miesiac dogadalam sie w koncu z ojcem, coz czuje jedno... za tym musi sie kryc fortel.. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
mieta | 2009.10.04 14:20:40 Aa w ten sposób! Odebrałam to inaczej. To się nie czepiam już :) fredag_hela_veckan | 2009.10.03 22:02:12 Ela: a, to wiem. myślałem, że w Szwecji poziom znajomości francuskiego jakoś szaleje :) klementyna | 2009.10.03 18:45:11 tzw. erasmus life. eol | 2009.10.03 15:42:08 @mieta - punkt 7 jest dobry, o ile sie to lubi, ja np. lubie jak osobie na ktorej mi zalezy, poprawia sie humor (to nie jest takie lizusostwo do kazdego, nie jestem wycieraczka :-) @Karol - uczylam sie w liceum 2 lata, a teraz powtarzam sobie, i ucze sie dalej, jakos idzie :) mieta | 2009.10.03 07:07:58 Ban na punkt 7. Ble ble :P fredag_hela_veckan | 2009.10.03 06:30:51 skąd ten francuski? |