Wpis który komentujesz: | tabor mój nocą po niebie wędrujący styczeń. zaczął się nam ten Nowy Rok ospale, nie powiem. Z sąsiadami oglądaliśmy feerie fajerwerków, pozdrawiając się szczerze, co już zaczyna bywać przypadkiem szczególnym w naszym europejskim domku dla lalek, taka enklawa serdeczności potem we trzech degustowaliśmy wyborną nalewkę z porzeczki, o smaku miękkim, aromatycznie i doskonale wpływającej na humor. Ktoś nas zawołał. Patrzymy, a tu nieboraczek Nowy Roczek w śniegu leży zziębnięty. Pewnie przysnął i wypadł z sanek jak go do Polski wieźli mówimy do niego po angielsku, oczami przewraca. Mówimy po francusku. Uśmiecha się figlarnie. Po rosyjsku nie mówiliśmy, po co od razu straszyć nieboraka skostniały był. To go natarliśmy śniegiem. I do doma bierzemy. Sąsiad Christian szklanice nalewki do ust mu przykłada, bo jest piastowskie zalecenie lekarskie. Chciałem coś powiedzieć, że jak masowałem na piersiach Roczka, to mi się jakiś inny wydawał. Nie to, żeby była tam wypukłość wielka, ale żeby go tą Porzeczką ... no i proszę zakrztusiło to się całkiem nie po męsku. A teraz nakarmione i przyczesane siedzi przede mną. Koszulę czerwoną w kratę z Massachusetts założyło, po zawiniętych rękawach się głaszcze a patrzy tak za mną, gdzie nie pójdę, że już wiadomo, ja tej koszuli nie odzyskam. A jak to z tym Nową Roczką będzie ? powiem wam : Ciekawiej |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
sinuhe | 2010.06.18 14:55:10 maaali, może pomyśl tak .., bariery łatwiej wyminąć niż je forsować :) maaalina | 2010.06.18 13:33:06 no właśnie nie wiem czy ta więź akurat jest w stanie przetrwać , bo my się spotykamy od niedawna , z tym że bardzo go polubiłam , a teraz ten jego wyjazd ... nie wiem , mam nadzieję, że coś wymyślimy , żeby nie wyjeżdżał jednak ... sinuhe | 2010.06.15 17:06:51 najsmutniejsze, ze to nie potrafi wyparować :) cami | 2010.06.15 01:05:42 re: moja kropka jest pojemna... aż za duża... sinuhe | 2010.06.14 21:34:44 maaalina : to jest jak dar. Jak olśnienie. Nie każdy może tego dostąpić. Są dwie szkoły zajebki : Jedna o tym nie mówi. A jeśli, to używa języka węgierskiego, który nałożony na język zajebki wygląda jak wykład adiuncki na katerze matematyki pod tytułem : Działanie na liczbach ujemnych dziesięć tysięcy miejsc po przecinku. Co daje pozór pełnej konspiry intelektualnej druga szkoła, to dziwni fani zajebki, lub czegokolwiek byle to mieć i zwracać na siebie uwagę w towarzystwie. gorąco polecam Ci szkołę pierwsza, bo nie wiem czy pisząc te słowa do ciebie maaali, nie dostałem właśnie wzorcowej zajebki typu Nosiciel O naturalnie buziak słodziutki :) maaalina | 2010.06.14 14:54:28 no ja to grzeczna , więc nie miałabym nawet za co dostać :D maaalina | 2010.06.13 21:06:20 no czekałam na to .. lecz mnie to już powoli zaczyna męczyć :D sinuhe | 2010.06.13 18:45:43 to do malowania pleców też trzeba mieć plecy ? golddigga | 2010.06.13 17:59:22 ahahahha tam mialo byc \"mu\" ;) nie wchodze na nloga po pijaku wiecej!:D od malowania pleckow to ja mam ludzi;)) sinuhe | 2010.06.13 03:27:19 golddigga : żeby każdego sflaczałego i pozornie niepokojąco wyglądającego można było nadmuchać powietrzem ... golddigga | 2010.06.13 01:41:04 a kiedys mna hiphopkempie mialam rozowego robaczka. byl to obiekt niezidentyfikowany blizej wiec zostal nazwany KODZAK. mial czulki i wytrzeszcz oczu. sprawialo mi p-rzyjemnosc bycie dmuchanym. jeah. golddigga | 2010.06.13 01:39:54 ciesz sie ze umiesz. ja nie potrafie sobie obiadu ogarnac sama ;) wielu innych rzeczy sama nie umiem ogarnac. jestem uzalezniona od innych?! ;] jajebie. pranie skarpetek jest straszne- przerzuc sie w lato na japonki ;))))) sinuhe | 2010.06.13 01:05:30 golddigga ; żeby tylko. Po każdym w2ypadzie cos mi dochodzi. Ato skarpetki do prania. Teraz już całe pranie. Ostatnio sam sobie robię obiady :) golddigga | 2010.06.12 21:08:43 to mamy tzw kibel ;] soul | 2010.06.12 14:59:35 [slowpoke.gif] |