Wpis który komentujesz: | siedze sobie i słucham fragmentów kawałków rootsów z nowej płyty. nie jestem z tych ortodoksów, którzy czekają na całą płytę. może i strace coś z magii pierwszego odsłuchu, ale mówi się trudno. a zdradze, że jest grubo. Sesja powoli na finiszu. chwilowo relaksuje się w domu, i w niedziele lub poniedziałek ruszam na podobój Wrocławia znowu. chyba jednak za chwile, znaczy po meczu porzeźbie coś z algebry. po dzisiaj robiłem wszystko, żeby tego nie robić. pojechałem nad jezioro (woda zimna, ale pływa się dobrze). porąbałem drewno. pojechałem nawet na trening naszego lokalnego klubu. a teraz jestem fizycznie wypruty, wiec chyba mogę się troche psychicznie jeszcze pomęczyć. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
maaalina | 2010.06.19 05:48:42 ojj nie wszędzie na tych mazurach taka ciepła , ale zgodzę się gdzieniegdzie jest dosyć ciepła , ale ta zimna też ujdzie , bo dobrze się pływa :D eldezet | 2010.06.18 23:51:05 A na mazurach woda jak zupa, taka prosto z palnika :P |