Wpis który komentujesz: | patrzę w lustro i wiem, że to na co patrzę wygląda naprawdę ładnie, nawet kiedy mam kiepski dzień. sama dla siebie jestem wystarczająco ładna, żeby nosić te wszystkie kolorowe letnie sukienki z różnymi dekoltami, wszystkie które kupiłam od kiedy słońce w Londynie zachowuje się jak słońce (a sukienek już 8!). a nawet jeśli odbicie w lustrze mnie nie zachwyca to zakładam jedną z kilku par ciemnych okularów w kolorowych oprawkach, czochram włosy, a to co ktoś pomyśli o moim wyglądzie niewiele mnie obchodzi. i tak już od ponad miesiąca:) super uczucie:) nigdy wcześniej go nie znałam! a przecież moja twarz ani ciało wcale się nie zmieniły. ale moja dusza - nie wiem czy umiałbyś pojąć skalę tych zmian... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
sinuhe | 2010.11.20 18:15:16 tak 8 to nieskończoność :) |