Wpis który komentujesz: | poznałem kogoś... sprawia, że czasami zapominam o tym całym gównie mojego życia, sprawia, że czasami mimowolnie i wbrew sobie się uśmiechnę, sprawia, że czasami czuję to podekscytowanie i napięcie chwili... tak bardzo jest nie w moim typie, tak bardzo nie wiem czy mogę sam sobie pozwolić na coś więcej, tak bardzo nie wiem czy czegoś więcej w ogóle teraz chce? a robi się już niebezpiecznie... czasami chciałbym znaleźć się na woodstock \'69, słuchać jimmiego i janis, naćpać się dobrą heroiną i pieprzyć z hipiskami w błocie... dzisiaj teatr którego się kurewsko boje... ...those were the best days of my life, back in Summer of \'69... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
neshi | 2011.01.16 18:01:06 no nelja \"niejęcznica\" sie odezwała... nelja | 2011.01.16 02:26:09 ja sądzę, że przyda Ci się każda pochodna radości:D bo jęczysz okropnie:D poza tym nie znoszę konkurencji w tej dyscyplinie:D i żądam - natychmiast żądam! - byś poprawił swój stan. kjuik | 2011.01.14 17:54:43 ale co?:P milosc? nie sadze. neshi | 2011.01.14 14:04:53 magda, czy aby nie o krok za daleko? kjuik | 2011.01.14 13:24:18 ps.daj sobie szanse kjuik | 2011.01.14 12:54:19 lubisz sie taplac w depresji? pouzalac nad swoim losem..podelektowac nieszczesciami? posluchac jaki jestes biedny? jesli jednak nie, to chwytaj dziewczyne. Moze to nie bedzie wielka milosc ale moze (znow :moze) sprawi ze bedziesz smial sie coraz czesciej. A potem okaze sie ze to normlane. nie fantazjuj, tylko spraw, by to co masz teraz bylo rownie ciekawe. |