Wpis który komentujesz: | Przez wiele lat żyłem martwym życiem. Życiem faryzeusza. Na szczę¶cie, s± widoki na zmianę na lepsze. Bo jest Jezus. On jest Drog±, Prawd± i Życiem. To nie abstrakcja. On realnie zbawia. A dzi¶.. dzi¶ dał mi jeszcze takie Słowo: Albowiem przywrócę ci zdrowie i z ran ciebie uleczę - wyrocznia Pana - (...) Nie ma lepszej opcji, niż spotkać Jezusa, a następnie trzymać się Go i poznawać Go. Utrzymywać z Nim relację. To jest droga Życia - przez duże \\\"Ż\\\". Dopiero zaczynam co prawda, raczkuję na tej drodze, ale już mogę ¶miało polecić. Z pełnym przekonaniem. Amen. [edit:] PS Jeszcze zobaczycie, kogo ze mnie Jezus zrobi. :) W sensie pozytywnym oczywi¶cie. :) |
Inni co¶ od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni s± użytkownicy nlog.org) |
adamo | 2011.09.11 16:51:56 Choć żeby w pełni zrozumieć to, co napisałem, i tak trzeba to samemu przeżyć. Ja co prawda bardziej raczkuję na tej drodze, ale co¶ już.. :) mieta | 2011.09.10 23:10:50 Wow |