Wpis który komentujesz: | Chyba pora odejść, tylko jak to zrobić, kiedy nie możesz uderzyć losu w twarz ani na niego napluć.. Pora to zrobić, tyle razy już Monia musiałaś ratować tą sytuację, w związku się wspiera, a nie rani... Broni się wzajemnie, a nie obraca się wszystkich przeciwko \"swojej miłości\" mam pierdolną gulę w gardle, ciężko mi się oddycha, mam ochotę gdzieś biec, ale nie mam siły wstać bóle mentalne przekładają się na ból fizyczny... chciałabym porozmawiać, móc wyjaśnić, ale jak? My i podsłuch? Pierdolę.. Zresztą, zawsze te same argumenty, aż rzygać się chce, a ja już nie mam siły powtarzać moich... Może właśnie dlatego myśli że jestem tak słaba i bezbronna bez niego, że nie mogłabym przetrwać na tym świecie, a przecież i tak jest daleko... praktycznie, wcale go nie ma. Umarłam, 30 marca.. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
sinuhe | 2011.10.24 17:29:12 a w październiku Reinkarnacja ? Kiedyś miałem podobnie bardzo ucierpiałem bo zbyt późno zacząłem budować swój mały równoległy świt :) |