Wpis który komentujesz: | ***** prostota chryzantemy. w Dzień Zaduszny nie będę się spieszyć. Odnajdę urodę drzew w ich najnowszej kreacji. Poznam po kształcie i znaczeniu liter tych, co zawsze tam czekają obok. Powierzę pamięci ptaka, który z emocji na świeczkami treli i wyczynia na brzegu pomników radosne harce. Chryzantemy z świeczkami zaczną mi pachnieć na przemian najpierw odwiedzę groby gdzie pośpiech nadal ma znaczenie. Do grobów najdalszych. Gdzie tym razem nie poprawiłem imion flamastrem. Dobrze wiem kto tam czeka. Przez te lata pamięć kurczy ich do Filona i Pastereczki. Jakbym ich wyjmował w skupieniu z kredensu. Stawiał na płycie malutkich. Zapalał knoty na głowie potem rozminę się z bliskimi na innych cmentarzach. Będę miał czas porównać skupienie na mijanych nieznajomych mi twarzach. Czy zachowuje się odpowiednio ? Czy już ciszej nie umie wnieść tam swoje życie z sobą ? jeszcze wierszyk odpowiedni. Podobno poeci mają ulubione miejsca. Określone pory roku. Powielane przedmioty liryczne. Słowa, które szczególnie upodobały sobie rocznice czy dni Dzień Zaduszny to moje święto. Byłem przecież dobrze zapowiadającym się twórca poezji czarnej. Być może jedynie wtedy odwiedzam incognito swoje żyzne ziemie ... Sławomir Różyc Kronika towarzyska. Kolejne zejście kobiety w mieście nocy nie słyszą trąbek. Nikt nie kontroluje nie leży ołówek na sznurku przy liście tęczówki w głąb których schodzili cierpieniem we mgle przetaczane w misteriach ligniny ktoś tam zagląda. Zamigotał światłem ... ktoś usłyszał saksofon bo płacze i woła już odchodzimy ktoś w dłoniach trze liście na kapeluszu chrzan i winogrona ... nie chcemy wiedzieć. Stoimy przy stole końcami palców znajdujemy dłonie będziemy wirować z aromatem świecy co nas wysmukla co do góry niesie co klucz owija w srebro po cukierkach ... już ziemia dla nas zielona i łatwa wiruje najwyżej ten co bał się bólu przy kapeluszu piórem kuropatwa ... ten zaś jest o chwili umierania ... * |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
sinuhe | 2011.11.05 17:16:21 mieta nazywają mnie Kosiarzem traw :) mieta | 2011.11.04 21:12:23 Jak ja tu dawno nie byłam... ;) Sinuhe, jak się nazywasz? sinuhe | 2011.11.02 20:53:13 agss wygląda to na domek na wodzie :))) sinuhe | 2011.11.02 20:52:29 sth to piknie nie jest :) sth | 2011.11.02 19:40:36 natura to robi :) brutto agss | 2011.11.02 15:41:41 re: Śniardwy to ulica na której mieszkałam :) sinuhe | 2011.10.31 14:53:45 sth trzeba po nich sprzątać :) sinuhe | 2011.10.31 14:51:45 kru a jeśli zawstydzony owymi słowami zacznę trzepotać rzęsami, cóż wtedy się stanie ? sth | 2011.10.31 12:15:26 zwierzęta. kru | 2011.10.30 23:52:48 uwielbiam Cie sin. sinuhe | 2011.10.28 20:41:00 agss najważniejsze, że zachowujesz dystans do tego, co ci się przytrafia ... że nie narzucasz sobie poczucia winy. Zatem studiuj krajobraz angielski, wierz mi to co wydaje Ci się dziś codzienne tam i zwyczajne, w wspomnieniach bajkowe będzie ... agss | 2011.10.28 20:34:41 re: no na szczęście ktoś mnie juz przygarnie :) chociaż na jakiś czas. ale ogólnie nie jest różowo. no nic, zmienna i kapryśna pogoda w Anglii może mnie troche rozluźni |