neshi
komentarze
Wpis który komentujesz:

no ależ oczywiście że wiedziałem. no że to akurat dzisiaj na pisanie ochota przyjdzie. przecież nie dziwi nic. bo jakby nie było, komercyjny ten wieczór emocje wzbudza. że w pojedynke. a wzbudzone emocje + alkohol to juz do pożaru blisko. i oj jak śmieszą mnie Ci wszyscy z wyboru, single. że to niby ostentacyjnie nie obchodzą. i ja siebie też bardzo. śmieszę.
coś sie dzieje ostatnio. ot rozładowany akumulator w samochodzie wytrąca mnie z równowagi. paraliżuje działania. urasta do rangi niebotycznego problemu. dobre to nie jest. żałosne raczej. słów brak po raz enty.
na szczęście rodzine mam cudną. troszczą sie o mnie na odległość. zajebiste to jest. doceniam ostatnio. a w ramach troski, klasyczne mieso w słoikach do stolycy przyjechało. no i co mi zrobisz.
a zauważyłeś? ostatnio wszyscy wielcy młodości odchodzą. jedna z wielu rzeczy dezaprobatę mą budząca.

...wehikuł czasu, to byłby...

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
blahz | 2012.02.24 14:39:08

:)

neshi | 2012.02.21 15:30:41

nie-single to zupełnie insza inszość.
a ostentacyjne nieobchodzenie singli podkreślone jest tu co najmniej podwójną ironią.

blahz | 2012.02.21 10:27:17

a ci nie-single, co ostentacyjnie nie obchodzą też śmieszą? czy naprawdę potrzeba już odgórnie wyznaczonego dnia, żeby miłość wyszła na ulice, do kin, teatrów, restauracji (czy jak tam kto woli)?