Wpis który komentujesz: | Dawno nic nie naskrobałam tutaj. Chyba mam syndrom Zawy ;d Z tym że ja mogę pić. I piję. A tak serio to zauważyłam u siebie, w sumie to nie tylko u siebie, pewną tendencję. Jak jest dobrze to nie ma o czym pisać. Natchnęła mnie chyba właśnie dlatego, nieuchronnie zbliżające się poprawka z chemii fizycznej. W chuj materiału, ale chęci są nieproporcjonalne i to mnie męczy. Poza tym, moje życie po powrocie do Polski, zatacza koło na którego obwodzie możesz znaleźć alkohol, znajomych, spanie i naukę od jakiegoś tygodnia. Czyli nic nadzwyczajnego. A jednak w tym wakacyjnym ( było, nie było my studenci wciąż możemy napawać się wolnością) kręgu znajduję ukojenie i spełnienie, jakkolwiek wyrośle by to nie brzmiało :D To tyle nlożek, nie umiem już tu pisać chyba ; ( |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
thevisualiza | 2012.09.05 22:07:43 w życiu bym na to nie wpadł ;D eldezet | 2012.09.05 21:30:38 Podejrzewam, ale to tylko taka wolna myśl, że mogłeś to być Ty :D thevisualiza | 2012.09.05 21:27:32 ja kiedyś jak nie miałem syndromu zawy to pisałem czy dobrze, czy źle. a teraz nie dość, że abstynencja to jeszcze ten jebany syndrom. kto to wymyślił? ;D |