breaking_good
komentarze
Wpis który komentujesz:

Bardzo się boję.. I ciężko mi z akceptacją. Zapominam, że jestem chora, kiedy czuję się dobrze i od nowa zaczynam wypierać i znów muszę sobie uświadomić, że to nie minęło. Wiem, że niektórym pacjentom lepiej nie mówić wprost, że ma schizofrenię, ale mi chyba pomogłoby, gdybym to usłyszała. I tak mam psychozy i urojenia, ale nawet to poddaję w wątpliwość - \"może jednak Pani psychiatra źle coś zrozumiała, jest niekompetentna, nie wie, myli się, nic mi nie jest, jeszcze mogę być normalna, kiedyś będę, czekam\". Więc chyba lepiej byłoby, gdyby powiedziała to do mnie wielkimi literami.. Bo wciąż się łudzę, że \"znormalnieję\", jak to mama mawia. Jak tylko usłyszę, że nie jest ze mną tak źle, to myślę sobie - nic mi nie jest, minęło. Ach.. i tak czekam, aż coś się wydarzy. Czekam, aż dzień się skończy, bo może następnego dnia obudzę się w lepszym stanie. Są \"dobre dni\", kiedy czuję się normalnie. Tylko wtedy coś robię i chcę, żeby tak ju zostało. Robie różne tricki na moim umyśle, żebym nie poczuła się gorzej, żeby zatrzymać bystrość umysłu i rozsądek na zawsze, już nigdy nie stracić.
Tak bardzo się boję, że nie zdołam zapisać wszystkiego, co chcę przekazać psychiatrze za tydzień, że mnie nie zrozumie.

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
breaking_good | 2015.09.06 00:22:18

Tylko, że u mnie zdaje się być odwrotnie.. Chcę żyć normalnie za wszelką cenę, a chyba czas się z czymś pogodzić. I chciałabym to usłyszeć, tylko tym razem wprost.

aboutme | 2015.09.05 10:34:39

Wszystko siedzi w głowie a znam człowieka, któremu schizofrenie wmówiono a jak ktoś to obalił to poczuł sie jak młody bóg.
Jak coś sie psuje z głowa to już zawsze będzie wracało, ale dobra psychoterapia (dobra!!!!!) to jedyny klucz do bramy normalnego życia :)