Wpis który komentujesz: | a tak swoją drogą to chyba wolałbym być alkoholikiem... tacy to chyba mają więcej radości z życia niż jakiś dwudziestoczterogodzinny na dobe informatyk czy inny makler... mam zadatki na obie te wersje umysłu zniewolonego. w najgorszym wypadku zostanę więc pijanym pracoholikiem. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
keskese | 2002.02.20 03:10:09 nie nalezy od razu sięgać do skrajnych i długotrwających form... podarujmy sobie odrobine...krótkowzroczności :-) galaxy | 2002.02.19 14:10:35 Zwłaszcza mają dużo radości, jak im wątroba przestaje działać. Albo trzustka... |