Wpis który komentujesz: | jutro czeka mnie wspaniały dzień... w pracy z powodu braku jakiegokolwiek szefa to ja będę szefem tak więc i tak nie będzie szefa... wyruszam jutro na poszukiwanie nowych horyzontów edukacyjnych, zaczynam kurs przygotowujący do egzaminów z matmy i będę zdawał na informatykę... jak się kształcić to szeroko! wybieram się też do łodzi na żebry może mnie przyjmą z moim indeksem chcociaż na czwarty semestr dziennikarstwa? bo od poczatku to ja się nie będę ścierał! a gwoździem programu będzie wizyta na uniwersytecie w celu odebrania wszelkich dokumentów... ulżę sobie może jeżeli będzie okazja się spiąc... najchętniej użyłbym sobie na sekretarce (w sensie słownym rzecz jasne, bo nie jestem konserwatorem zabytków,0) tak więc miejmy nadzieję że będzie miała do mnie pretensje... a tak serio to co się stało to jest moja pierwsza życiowa porażka wyleciałem z uczelni z której wylecieć conajmniej trudno ale zrehabilituję się jeszcze... Polska Akademio Nauk nadchodzę!!! |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
keskese | 2002.03.14 23:21:09 hehe,wolałbym unikać tak spektakularnych sukcesów... aczkolwiek na pewno będę w panteonie gwiazd mojego byłego roku... galaxy | 2002.03.14 20:02:28 Skoro tak ciężko wylecieć z uniwerku, a Tobie się jednak udało, to może potraktuj to jak sukces...? |