Wpis który komentujesz: | Hym. Przez cztery zimne miesiace czeka czlowiek na przybycie wiosny. Czeka z utesknieniem, palac w oknie szluga i odmrazajac sobie palce. Czeka, dygoczac zebami w drodze do pracy. Czeka, cierpliwie - lub nie - wykopujac sie spod gory kolder i kocy po omacku. Czeka, zdejmujac szkaradne dekoracje gwiazdkowe. Czeka, czeka, resztkami sil dobija do pierwszego slonecznego poranka. Niestety, kiedy juz moze zrzucic swetry borciuchy i beret z antenka, jest tak wykonczony tym cholernym czekaniem, ze najchetniej polozylby sie na srodku ulicy albo pozwolil zamknac na dozywocie. Na nic juz nie ma sily czekac. Nawet na telefon. Najchetniej zostalby w domu i gapil sie w sciane. A nie moze, wiosna przeciez. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
Mariposa | 2002.03.15 20:58:55 Ja mam nadzieje, moge sie smazyc tygodniami i w najlepszym wypadku wygladam jak niedopieczone prosie... galaxy | 2002.03.15 14:29:11 No ale bladość ponoć w modzie... jemesis_poter | 2002.03.14 22:44:15 ChueChueChue =) Nie widzialam i nie zobacze. Swoja droga mamy zadziwiajaco duzo por roku. A Wiosna.... jest genialna. Nie wiecie nawet jak zachwycajace sa samce Golebi, kiedy wyrywaja te swoje szare nijakie samice - co zreszta sukcesywnie jest przez nie olewane. Wiosna jest Gut. Jedyny mankament to blady tylek, ktory trzeba smazyc w dosc dziwacznych miejscach. keskese | 2002.03.14 22:29:20 przedwiośnie to tylko rezygnacja odkąd zaczęło mi sie kojarzyc z filmem pod takimże tytułem... padaka galaxy | 2002.03.14 20:44:54 ...i właśnie po to mamy PRZEDWIOŚNIE... Żeby się przestawić z rezygnacji na zachwyt... |